wtorek, 4 października 2016

Rywalizujemy w braniu lew

04.10.2016r
To już piąte wspólne spotkanie a młodzież radzi sobie już świetnie przy braniu lew. Praktycznie nie ma pomyłek, prawie wszyscy układają już karty bardzo szybko i umiejętnie. Kolejne spotkanie i ponownie 15 adeptów (w tym jeden z młodzieńców po raz pierwszy), dwójka ze względu na imprezy rodzinne lub choroby pozostała w domach ale nadal jest zainteresowana nauką brydża.

Dzisiaj organizujemy młodzieży "mini turniej" na zasadach brydża porównawczego, która z par weźmie najwięcej lew ta jest nagradzana największą ilością punktów, ta która najmniej otrzymuje zero w danym rozdaniu. dzięki pudełkom do gry w brydża sportowego (porównawczego) taką rywalizacje możemy przeprowadzić "bezboleśnie".

Dzisiaj nie ma teorii tylko czysta gra. Co prawda tylko na branie lew ale skoro młodzież lubi rywalizacje to należy jak najczęściej im to umożliwiać. I nie ma większego znaczenia kto jak ma silną kartę ale co jest w stanie z tej karty osiągnąć. Tym się różni brydż towarzyski od brydża sportowego (porównawczego).
Karty na każdym stoliku tasujemy tylko raz na początku a lewy układamy przed sobą, tak aby nasze karty nie zmieszały się z kartami pozostałych graczy. Po skończonej grze wkładamy swoje karty ponownie do przegródek. Młodzież świetnie radzi sobie z liczeniem lew. Otóż lewy przeciwników układają kartą przed sobą w poprzek traktując to jak minus. Bardzo sprytnie i łatwo da się to zapamiętać.
Po rozegraniu rozdania zawodnicy wpisują na specjalnych karteczkach ile lew która z par wzięła i wkładają do pudełek po skończonym rozdaniu. Następnie przenosimy karty w pudełku na kolejny stolik. Teraz już nie tasujemy kart, tylko wyciągamy z odpowiednich przegródek i rozgrywa gracz oznaczony literką D a Jego partner wykłada karty na stół i już nie uczestniczy w grze, tylko biernie dokłada karty jakie zadysponuje Jego partner będący rozgrywającym.

Niektórzy już zaczęli kombinować jak i co dołożyć i w którym momencie co zagrać aby brać jak najwięcej lew. Na przyszłych zajęciach planujemy pokazać dlaczego warto wychodzić z kolorów najdłuższych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz